Witaj Piotrze! Dziękuję za przemiłe słowa!

Boże nie wiem jak Ci dziękować, ale otworzyłeś mi oczy..
Nie musisz dziękować w jakiejś formie. Utrzymuj w sobie uczucie wdzięczności, otwartości na to, co pozytywne.
Trenuj to, bo to ważne, aby potrafić odczuć wdzięczność.

Chcę skończyć z tym gównem jak najszybciej, chce być już wolny..
Ale z jakim gównem chcesz skończyć?
Czy wiesz dlaczego oglądałeś/oglądasz porno? Co Ci to daje?
Czy np. potrafisz radzić sobie ze stresem? Być możne oglądanie pornografii to był jedyny znany Ci do tej pory sposób na radzenie sobie ze stresem?
Jeśli teraz zdemonizujesz pornografię, to z czym zostaniesz? Ze zmaganiem – albo stresować się i cierpieć, albo obejrzeć złą pornografię, bo muszę/potrzebuję i się za to obwinić.

A to droga bez wyjścia – kręcenie się w kółko – bo zarówno niechęć jak i obwinianie i wstydzenie się napędzają uzależnienie. Niechęć do stresu i sama postawa stresowania się także. Nic więc się nie zmieniło poza tym, że nienawidzisz pornografii.