Jestem takim samym facetem, co Ty - czasem się boję zagadać do kobiety, czasem się nie boję zagadać do pięciu, czasem mam problemy z samym sobą, a czasem mógłbym góry przenosić jedną ręką, potrafię coś zrobić bardzo dobrze, a inną rzecz mistrzowsko spartolić.
Jednak nie zawsze było tak, że myślałem o sobie w kategoriach - "taki jak inni". Uważałem, że bliżej mi do słabych genetycznie przedstawicieli szympansów, niż mężczyzny z krwi i kości, który zawojował swój kawałek świata oraz przynajmniej kilka kobiecych serc...
Żadna z powyższych postaci to nie ja ;)
Już dobry kawałek dekady temu dowiedziałem się, że w moje życie drenuje uzależnienie od pornografii. Natychmiast zacząłem szukać informacji na ten temat i bardzo szybko (wywołując niemały szok) wyszło jednoznacznie - jestem jaki jestem, gdyż porno niczym twarde narkotyki przeryło mój mózg. Nie dziwne, że nie potrafiłem wskrzesić w sobie męskiej iskry (i ikry).
Nie było na co czekać - wiedziałem co mi jest ale nie miałem pojęcia, co należy robić. Początkowo myślałem, że rozwiązanie jest oczywiste - poznać dogłębnie ;) więcej kobietek i będę zdrowy. Nie zadziałało. Druga myśl - i tu zaczęły się schody...
Udało mi się zachować abstynencję przez rok. Wydawało mi się wtedy, że poradziłem sobie z uzależnieniem. Przez ten czas nie wracałem do niego, ponieważ wiodło mi się całkiem przyzwoicie - dobrze zarabiałem, miałem dużo seksu, brak zmartwień. W końcu jednocześnie wydarzyło się wiele - złamanie serca, strata przyjaźni, rozsypka moich planów zawodowych, powrót na miejsce startu, zostałem okradziony przez człowieka, któremu w pełni ufałem. Jeden, wielki rozp***l.
Wraz z nim wróciło porno :(
Już widziałem, że uzależnienie pornografii to problem głębszy, niż nałogowe oglądanie seksu. Zaczęły wychodzić ze mnie moje "demony", które były obecne od wielu lat.
W tym okresie miałem wiele szczęścia, że poznałem ludzi, którzy mieli dla mnie wskazówki co z tymi "demonami" robić. Rozpocząłem swoje kilkuletnie poszukiwania i przygodę w rozprawaniu i rozpracowaniu tej choroby. W końcu znalazłem rozwiązanie.
Rozwiązanie
Niesamowitym było dowiedzieć się: - "Z Tobą jest wszystko w porządku, tylko nosisz w sobie dużo śmieci. Wyrzuć je z siebie".
To całkowicie zmieniło kontekst poszukiwań rozwiązania.
W zdrowieniu nie chodzi o to, żeby szukać tego, dzięki czemu uzależnienie (i inne choroby tego typu) przestanie być potrzebne ale oczyścić się ze wszystkiego, przez co to uzależnienie może istnieć.
Rozpocząłem proces zrzucania bagażu z mojego serca.
Szympans, o którym mówiłem Ci na początku powoli przestawał istnieć i zaczął wyłaniać się ze mnie ktoś nowy, ktoś, kto od bardzo dawna domagał się głosu.
Zrozumiałem wreszcie co to znaczy poczuć do siebie szacunek, zrozumiałem czym jest miłość do samego siebie, czym jest wiara i pewność siebie. Tego nie można się nauczyć, to można tylko POCZUĆ, gdy odrzuci się wszystko, co je blokuje.
Gdy już wykaraskałem się z niżu swojego życia i spojrzałem trzeźwym okiem na ludzi, dostrzegłem te same symptomy, które wraz z chorobą zniknęły u mnie, u wielu innych, na pierwszy rzut oka zdrowych mężczyzn. Dostrzegłem w ich oczach 2 rzeczy: smutek i tęstknotę.
Większy problem
Od zawsze zastanawiałem się co to znaczy być prawdziwym mężczyzną. I miałem wiele wzorców dostarczonych głównie przez media: zaczęło się od piłkarzy, potem doszli aktorzy, muzycy, nawet znajomi, ci tzw. "samce alfa". Każdy miał jakieś cechy, które chciałem mieć samemu i takie, które były dla mnie nie do przyjęcia. Czytałem o nich dużo i widziałem jak niszczyli swoje życia w podobny sposób co ja. Też mieli uzależnienia, też potrzebowali ze wszystkich sił udowadniać swoją wartość. Ich życia były walką.
Zacząłem zauważać, że wielu facetów zachowuje się jak Ci panowie na zdjęciach poniżej:
Ale ja już nie mogłem zobaczyć nic innego, aniżeli:
Postanowiłem coś z tym zrobić.
Dlatego powstał Program Wolność od Porno, aby przywrócić harmonię w życiu. Ponieważ to nie walka z uzależnieniem przynosi wyzdrowienie ale odkrycie w sobie naszej części, naszej duszy, który domaga się wolności.
Zacząłem pomagać innym mężczyznom za pomocą opracowanej przeze mnie metody, która przyniosła mi dogłębną wewnętrzną transformację - oczyszczenie i uzdrowienie. Dopiero wtedy sam zacząłem naprawdę realizować swoje marzenia. Bo to nie marzenia dają szczęście i radość ale codzienne działania krok po kroku przybliżające nas do nich.
Okazało się, że metody tej mogę uczyć innych, by mieli lustrzane efekty do moich. Najlepiej oddadzą to ich słowa:
Udało mi się odtworzyć rezultaty, które sam miałem u tych, którzy słuchali moich wskazówek i rzetelnie wykonywali instrukcje. Okazuje się, że źródło problemu jest zawsze takie samo tylko przybiera inną formę. Łatwo jest ją przejrzeć i wyeliminować w dotychczas 100% napotkanych przypadków.
Szczerze - byłem wstrząśnięty skutecznością metody, której nauczyłem tych mężczyzn. Nie tylko wstrząśnięty ale też tak bardzo szczęśliwy, że realnie mogę zmienić czyjeś życie na lepsze. Ta praca nie tylko sprawia mi ogromną przyjemność ale też wielkim zaszczytem jest widzieć jak mężczyzna, który przez wiele lat patrzył na siebie jak na kawałek gówna, zaczyna żyć silnie i pewnie. Słowa nie są w stanie oddać uczucia wdzięczności i ciepła, które mnie wtedy ogarnia.
Rzuciłem dobrze płatną i rozwojową pracę, aby się tym zająć i z perspektywy czasu widzę, że to ryzyko opłaciło mi się z nawiązką :) A tym bardziej tym, którzy mi zaufali.
Dziękuję Wam za to!
Dowiedz się jak wyjść z uzależnienia!
Kliknij na obrazek powyżej!
Kontakt:
W razie jakichkolwiek pytań, proszę o wiadomość na adres:
Zapisz się na Newsletter, by otrzymać 2 godziny darmowych materiałów wideo i więcej!
Tak, Chcę Natychmiast Obejrzeć Pierwsze Wideo Z Serii, Z Której Dowiem Się Jak Mieć Szczęśliwe Życie Bez Pornografii. Interesują Mnie Również Informacje O Zapisach Do Kolejnej Grupy, Z Którą Będziesz Pracował Piotrze.
Twoje dane są w 100% bezpieczne!Nie zostaną nigdy nikomu udostępnione!