Witam Cię serdecznie!

Dzisiejszy Wpis dotyczy pewnego zagadnienia, którego zrozumienie jest kluczowe do wprowadzenia dowolnych zmian w swoim życiu bez wkładania w to ogromnego wysiłku.

Wszyscy mamy podświadomość... może właściwszym stwierdzeniem będzie, że to najczęściej podświadomość ma nas. Zanim jednak przejdę do pewnych przykrych wniosków, najpierw kilka faktów.

Czym jest podświadomość?

Podświadomość ma kilka aspektów. Jest między innymi:

1. Bankiem pamięci.
2. Polem.
3. Mechanizmem automatyzującym.
4. Niewinnym sługą.

Zacznę od punktu pierwszego - podświadomość jest bankiem pamięci.
Podświadomość automatycznie zapamiętuje wszystko na co w życiu napotykamy. Doskonale pamięta zapach ciasta, które piekła Twoja babcia, gdy miałeś 4 latka, pamięta każde słowo z każdej książki, którą przeczytałeś, pamięta skład śliny dziewczyny, z którą całowałeś się po raz pierwszy, pamięta również temperaturę pomieszczenia, w którym przyszedłeś na świat. Oznacza to, że

masz dostęp do wszystkiego, z czym zetknąłeś się w swoim życiu!

Ciekawe, prawda? Oczywiście ten bank pamięci ma zabezpieczenia i poziomy dostępu. W najgłębszych jego poziomach zapisane są programy podtrzymujące życie i odpowiadające za każdy proces Twojego organizmu, w tym oddychanie. W żaden łatwy sposób nie mamy do niego dostępu, ponieważ ten mądry mechanizm w ten sposób chroni Cię przed niechcianym programowanie, które mogłoby wpłynąć na pracę Twojego ciała.

Jednak to, że ten dostęp jest trudny nie oznacza, że jest niemożliwy. Istnieje pewne prawo świadomości (o prawach tych opowiem szerzej w przyłości) - to, co utrzymujesz w swoim umyśle dąży do manifestacji. Tym samym pewne konstrukty myślowe długo i często powtarzane wpływają na podświadomość, która z kolei wpływa na działanie naszego ciała. Między innymi tym są choroby. Ale o tym kiedy indziej.

Podświadomość współpracuje z mechanizmem nawyków, o którym opowiem w przyszłości. Podświadomość wykorzystuje ego (które zasłużyło na całą serię Wpisów), które doskonale posługuje się podświadomością - można powiedzieć, że ma doskonałą pamięć. A tym samym może uczynić z Ciebie niewolnika zapisanych w podświadomości emocji takich jak gniew, strach, poczucie winy i wstyd. O każdej z tych emocji napiszę w osobnym Wpisie.

Podświadomość jest również polem. Pole to ma dwie własności:

1. Nadaje informacje.
2. Odbiera informacje.

Oznacza to, że pewne informacje, których nie musisz być świadomy inni ludzie czują podświadomie. A jak ktoś ma dobrą intuicję - jest świadom tego, co odbiera jego podświadomość (czyli między innymi większość kobiet). Wysyłka i odbiór tych informacji odbywa się nawet na odległość dziesiątek kilometrów (aczkolwiek istnieją przekonania, że zasięg ten może być nieograniczony)!
Czyli - jeżeli nosisz w sobie dużo gniewu, którego wcale nie musisz być świadom, inne osoby (szczególnie te, które również mają w sobie wyparty gniew) wyczują Cię i również nie muszą być tego świadome. Ale zwrócą na Ciebie uwagę i coś im w Tobie nie będzie pasować. Mogą Cię unikać lub dążyć do konfrontacji. Zależy jakie podświadome programy kierują nimi. Ale jeżeli zdajesz się przyciągać pewien typ osób do siebie, to jest to dla Ciebie sygnał, że coś, co posiadają te osoby (i co zwraca Twoją uwagę) jest zapisane w Twojej podświadomości.

Po trzecie - podświadomość jest mechanizmem automatyzującym. O oddychaniu i procesach biologicznych już wspomniałem - podświadomość zarządza nimi na niedostępnym dla nas poziomie. To, co zostało zapisane w podświadomości staje się częścią naszego życia. Czyli jeżeli nosisz w sobie urazę - ten program, ta informacja oraz energia tego zdarzenia cały czas wpływają na Ciebie - wystarczy, że coś Ci przypomni o zdarzeniu lub osobie, których dotyczy ta uraza i to wystarczy, by Ci spieprzyć nastrój.

Ego potrafi sytuację dotyczącą kobiety wyprojektować na całą populację kobiet. Wielokrotnie słyszałem od mężczyzn, z którymi współpracowałem, że czuli niechęć do kobiet "tylko" dlatego, że kiedyś doznali krzywdy od jednej. Czyli - poprzez podświadomość może dojść, że dana emocja niczym fala rozejdzie się po całym Twoim życiu - bo podświadomie będziesz robił wszystko, by tylko uniknąć ponownego jej odczucia (czyli tego, co "przekręci odpowiedni kluczyk" i wyrzuci z podświadomości nieuleczony zapis na światło dzienne). Niektórzy wolą zginąć, niż zmierzyć się z tymi zapisami.

Automatyzacja oznacza również, że podświadomość będzie kierować Cię w rejony, które mieszczą się w podświadomych barierach. Nie oznacza to, że są to obszary, które świadomie akceptujesz i w których czujesz się bezpiecznie. Oznacza to, że Twoje życie będzie odzwierciedlać zapisane w podświadomości pole w oparciu o bank pamięci. Jeżeli masz w nim zapisane, że pieniądze są złe - nigdy nie będziesz miał ich dużo, niezależnie jak świadomie o nich czasami myślisz.

Ostatnim punktem jest to, że podświadomość jest niewinnym sługą. Tak - niezależnie, co znajdzie się w niej znajdzie - dobre czy złe dla Ciebie rzeczy - podświadomość jest niewinna. Jej zadaniem jest zapamiętywać - w szczególności te informacje, którym towarzyszyły silne emocje jak złość, żal czy strach oraz powtarzające się partie informacji - jak powtarzane mantry "Kobiety są złe".

To, że podświadomość jest sługą oznacza, że będzie ona uniżenie wykonywać to, co w niej świadomie (czy też nie) umieściłeś. I nie przestanie tego robić. Tak jak podtrzymuje oddychanie, tak podtrzymuje nawyk sięgania po porno w obliczu napięcia i stresu. Dla niej to nie ma różnicy. Pan żąda - Pan dostanie. A żądaniem jest to, co utrzymujesz w swoim umyśle oraz to, co już do tej pory zostało w podświadomości zapisane. I zostanie zapisane.

Podświadomość się nie starzeje.

Wszystko co masz zapisane w podświadomości działa cały czas z taką samą siłą. Nie ważne czy było to nauczenie Ciebie, że sięganie po to, czego pragniesz w wieku 4 lat jest złe czy nie wypłakałeś wystarczająco sytuacji sprzed 20 lat, gdy dostałeś ale po głowie i niesprawiedliwie od swojego ojca. To cały czas żyje w Tobie i jest aktualne. Jest zapisane, działa Twoim polu, automatyzuje Twoje życie i Ciebie oraz Ci niewinnie służy. Dodaj do siebie te 4 elementy, a następnie spójrz na swoje życie i zacznij docierać do tego, co Tobą kieruje.

Nie jesteś swoją podświadomością!

Nie ważne, co masz w niej zapisane. Nie jesteś tym - to tylko programy, których celem jest automatyzacja i służenie, by życie było łatwiejsze (byś np. nie musiał pamiętać o każdym wdechu i wydechu) - ale przez niewinność podświadomości zapisywane są w niej również programy niekorzystne. Ty musisz zdecydować, co jest dla Ciebie korzystne, a co nie. Co chcesz, aby było wysyłane i odbierane przez Twoje pole, automatyzowało Twoje życie i niewinnie Ci służyło.

Wielkim postępem jest uświadomienie sobie, że działają w Tobie programy, które nie są Tobą ale wpływają na Ciebie, gdy nie jesteś uważny - gdy nie jesteś świadomy. Oczywiście można je zmienić i przerwać ich sabotujący i często wieloletni wpływ na nas. Ale jeżeli wyprzesz, że coś Cię boli - to się nigdy nie skończy.

Bo uzależnienia mają możliwość pojawienia się w życiu, gdy starasz się te programy wygłuszyć lub zasypać i przygnieść pracą, seksem, internetem, alkoholem, papierosami, narkotykami i setkami innych uzależnień. Czyli innymi niekorzystnymi programami.

To walka, której nie wygrasz, bo podświadomości nie można wygłuszyć. Nie można jej zatrzymać siłą. Można to zrobić tylko miłością i szacunkiem do samego siebie.

Zostaw komentarz!