Dni
Godzin
Minut
Sekund

Ilość Wolnych Miejsc:
/

Powrót do podstaw – Ludzie (Wideo)

Powrót do podstaw – Ludzie (Wideo)
Obejrzyj film:


[Transkrypt wideo]

Witam Cię serdecznie.

W tym filmie opowiem Ci jaki jest naturalny stan każdego człowieka oraz co stoi na przeszkodzie, by znajdować się w nim na co dzień.

Naturą umysłu jest wątpić. Zadawać pytania. Eksplorować. Umysł jest jak skalpel - chce wnikliwie analizować wszystko, na co natrafi, chce każdą rzecz rozdrobnić, otworzyć, zrozumieć - "Dlaczego tak? Dlaczego nie inaczej? Dlaczego to powiedziałeś? Co masz na myśli? Czy jutro będzie jak dzisiaj? Dlaczego mi się to przydarzyło? Czemu mi się zawsze przytrafiają kłopoty?"
W tym rozumieniu umysł jest narzędziem i niczym więcej. Niestety ale wiele osób traktuje go nie jako narzędzie ale swojego pana, któremu bezgranicznie ufa i słucha. Co więcej - podąża za nim. Wadą tego mechanizmu jest to, że umysł stara się również przeprowadzić sekcję emocjom. A żeby seksję można było przeprowadzić - emocja musi zostać "zabita". Czyli stłumiona.

Czym innym jest serce. Możesz traktować serce jako pojęcie metaforyczne. Traktuj to jako pewien stan bycia, w którym nie ma strachu, wątpliwości i pytań. Nie ma potrzeby analizowania. Jest tylko chęć życia bez ograniczeń. I głęboki spokój. Stan ten łatwo osiągnąć poprzez doznania cielesne typu gorąca kąpiel, stan po porządnym treningu na siłowni, stan po seksie. Nie ma wtedy zazwyczaj wielu myśli. Ten stan spokoju mija wraz z pojawieniem się myśli. Automatycznie uznajemy, że nasze myśli są prawdziwe i są częścią nas, gdyż wypływają i wpływają na nas. Myśli wywołują napięcia, może żal, gniew.

Jednak jakby się bliżej przyjrzeć temu co zachodzi to to, że stan spokoju znika nie jest spowodowane myślami, tylko naszym zaangażowaniem w nie. Jeżeli poddajemy się procesowi roztrząsania myśli, czyli tzw. mentalizacji (która nie jest myśleniem - jest jakby odbiciem myślenia w krzywym zwierciadle) pojawiają się emocje. Z emocjami również się utożsamiamy. Są niechcianą częścią nas samych - szczególnie te niskie jak wstyd, poczucie winy, apatia, żal, strach, pożądanie, gniew, duma.
Emocje nie tylko pojawiają się jako efekt mentalizowania ale naturalnie ujawniają się, gdy zostały w nas stłumione lub powstały na skutek stawiania oporu rzeczywistości. O oporze opowiem w przyszłości.
Tutaj również jakby się przyjrzeć - komfort znika nie wraz z emocją, tylko naszym zaangażowaniem w to, by z daną emocją coś zrobić - np. zablokować ją. Przestać ją odczuwać. kieruje tym nasza świadoma lub nieświadoma niezgoda.

Biorąc to pod uwagę widać, że spokój nie jest efektem braku myśli tylko efektem naszego braku zaangażowania w procesy myślowe i procesy cielesne. Czyli - pozwolenie, by to co było - było. Pełna akceptacja i przyzwolenie bez chęci wpłynięcia na nie.

W teorii brzmi to prosto, jednak jako ludzie mamy pewne utrudnienie. Jest nim nasze ego.

Ego to głos, który mówi w pierwszej osobie - "Ja muszę, ja powinienem, ja chcę, ja nie chcę, mi się to należy, ona nie powinna mnie tak traktować". Ten głosik liczy na to, że wszystko, co powie przyjmiesz bez mrugnięcia okiem. Ego wykorzystuje Twoją nieświadomość niczym sprytny urzędnik, który widząc, że jego szef automatycznie sygnuje swoim nazwiskiem dokumenty, które mu podaje, podsuwa mu również swoje własne, bardzo często niekorzystne dla przełożonego, a mające tylko jeden cel - zatrzymanie Cię w stanie nieświadomości.

Tym są myśli - dokumentami, które nie mają mocy sprawczej bez Twojego podpisu. Ale sprytne ego namawia Cię "To moja myśl! Moja! Więc się do niej przywiążę i zrobię wszystko, by ją sobie udowodnić!". Jeżeli podpisałeś dokument mówiący "Jestem do niczego" właśnie to zaobserwujesz w swoim życiu.

Mocą sprawczą tego dokumentu są również emocje. Konsekwencje wiary w myśli odczuwane w ciele. O emocjach można powiedzieć bardzo dużo i poświęcę im osobny film. O ile myśli same z siebie nie mają żadnej mocy, o tyle emocje są jak najbardziej realne. Jednak mają pewną cechę wspólną. Mają na nas i nasze życie wpływ dopiero, gdy się w nie zaangażujemy np. starając się je stłumić, zrozumieć, przegadać, wyprojektować, zrzucić na innych. Wystarczy nic z nimi nie robić, aby ich wpływ na nas całkowicie wyparował.

I tym samym dochodzę do sedna. Rezygnując z gloryfikowania swoich myśli, rezygnując z demonizowania i walki z emocjami rozpoczynasz tzw. proces uwalniania, o którym opowiem w przyszłości. Proces ten prowadzi każdego człowieka do naturalnego stanu, w którym przychodzimy na świat - do stanu radości i bezwarunkowej miłości. Do stanu swobodnej ekspresji, wyrażania i osiągania tego, co poczujemy.

Bo przestajemy myśleć. Zaczynamy czuć. Żyć. Czujemy nie opierając się temu, co znajduje się w stanie w jakim się znajdujemy i nie zamykamy się we własnej głowie, przez co zamykamy się automatycznie na to, co jest poza nią. Czyli na cały świat. Na życie.

Umysł nie ma mocy, by rozwiązać jakikolwiek problem, który powstał przez emocje wywołane naszymi myślami. Aby było to możliwe emocje muszą minąć. A miną tylko wtedy, gdy ich w sobie nie zablokujemy. A zablokować je możemy myśleniem o nich - tym jest mentalizowanie, któremu niestety zawierza większość ludzi. Tym samym problemy trwają w nieskończoność.

Droga jest inna ale o niej opowiem w osobnym filmie.

Pozdrawiam Cię gorąco.
Piotr Kruk


Zostaw komentarz!

Podziel się tym artykułem!

Napisz komentarz!

Zasubskrybuj
Powiadom mnie o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Podobne Wpisy:
Boję Się Zmian i Tego, Że Sobie z Nimi Nie Poradzę

Boję Się Zmian i Tego, Że Sobie z Nimi Nie Poradzę

Witam Cię serdecznie! Ostatnio jeden klient napisał mi w raporcie 2 stwierdzenia, które pojawiają się u bardzo wielu uzależnionych. Z tego powodu postanowiłem napisać o tym artykuł. Te stwierdzenia to: 1. Boję się zmian i tego, że sobie z nimi nie poradzę. 2. Dodatkowo jak już coś się zmieni to boje się powrotu do starego… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 58
Z życia wzięte 2 – Popularne błędne interpretacje

Z życia wzięte 2 – Popularne błędne interpretacje

Witaj! W tym tygodniu bonusowy artykuł. Ponownie w formie maila otrzymałem sporo treści, których komentarz uznałem za istoty dla szerszego grona. (…) Zapisałem się na twój newsletter z tydzień temu. Napisałem też komentarz pod nickiem Grzegorz. Od 2007 roku oglądam porno. Jak sam napisałem najtrudniej mi zrozumieć co mi dolega. Czy to choroba psychiczna czy… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 2
Dlaczego noworoczne postanowienia nie działają?

Dlaczego noworoczne postanowienia nie działają?

Witam Cię serdecznie! Zaczął się nowy rok kalendarzowy. Dla wielu osób zmiana tej daty jest wyjątkowa i ważna. Jednak w żaden sposób nie jest taka – nie jest w nią wpisana żadna wyjątkowość (oczywiście poza np. nowymi przepisami prawnymi, itd.). 1 stycznia jest dokładnie takim samym dniem jak 19 czerwca czy 5 września. Dlatego jeśli… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 6
100 Dróg do Pokoju (7-9)

100 Dróg do Pokoju (7-9)

Witam Cię serdecznie i spokojnie! ;) Kontynuujemy pierwszą z trzech serii dotyczących dróg do pokoju, szczęścia i sukcesu! Zajmujemy się pokojem. Link do artykułu wprowadzającego znajdziesz poniżej! ► Seria „100 Dróg” – Wprowadzenie. Części 1-2 znajdziesz klikając na poniższe linki: ► 100 Dróg do Pokoju (1-3) – Przestań próbować zmieniać i kontrolować innych, Przestań chcieć… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 0

WOLNOŚĆ OD PORNO