W dzisiejszym artykule poruszę pewną ciekawą kwestię. Mianowicie, odpowiem krótko na pytanie – czym jest seks? Prawda, że to ciekawe? Tak jak WSZYSTKO na tym świecie, seks ma wymiar fizyczny oraz metafizyczny (meta – ponad). Jest czymś więcej, niż tylko prokreacją. Dla niektórych osób nie jest nawet tym. Pozwól, że przytoczę Ci z czym najczęściej… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie! Kontynuujemy temat cnót charakteru! Części 1-2 znajdziesz klikając na linki poniżej: ► Cnoty (Część 1) – Wstęp i szczerość. ► Cnoty (Część 2) – Ciężka praca, Odwaga. Pamiętajmy – nadal poruszamy się przy cnotach na poziomie granicznym. Są to oczywiście pozytywne aspekty, które zawsze możemy wybrać ale bardzo łatwo jest użyć ich… Przeczytaj
Wpis!
Transkrypt wideo: Witam Cię serdecznie. W tym filmie opowiem Ci jaki jest naturalny stan każdego człowieka oraz co stoi na przeszkodzie, by znajdować się w nim na co dzień. Naturą umysłu jest wątpić. Zadawać pytania. Eksplorować. Umysł jest jak skalpel – chce wnikliwie analizować wszystko, na co natrafi, chce każdą rzecz rozdrobnić, otworzyć, zrozumieć –… Przeczytaj
Wpis!
W tym filmie opowiem Ci czym jest uzależnienie. Postanowiłem to wyjaśnić, gdyż na wielu serwisach, które zajmują się tym zagadnieniem i pokrewnymi – NIE MAJĄ POJĘCIA CZYM UZALEŻNIENIE JEST. Spotkałem się np. z taką definicją: “Uzależnienie to nabyta, bardzo silna potrzeba wykonywania jakiejś czynności czy zażywania określonej substancji. Walka z różnego rodzaju uzależnieniami i zaburzeniami… Przeczytaj
Wpis!
Witaj :)
“walczę” już drugi tydzień…. czemu ten cudzysłów ? dla mnie słowo walka może być po prostu synonimem podjęcia pewnych działań, które mogą pomóc wyjść z nałogu, być może zalicza się do tego opór choć od dwóch tygodni jeszcze nie musiałem go stosować. To tylko słowem wstępu :) .
Odnośnie powyższego tekstu czy też filmu to nasuwają się pewne pytania.
1.Na podstawie akapitu cytuję “Uzależnienie tworzone jest przez sieć nawyków, zaś każdy nawyk to pętla składająca się z 4 elementów – wskazówki, nawykowego działania, nagrody oraz antycypacji tej nagrody w obliczu wskazówki. Osoba uzależniona od np. oglądania pornografii może mieć 20 różnych nawyków, z których każdy ma dokładnie to samo działanie ale inne wskazówki i nagrody.”
Rodzi się pytanie czy jeśli z tych 20 nawyków, część nie pojawia się przez dłuższy czas to istnieje prawdopodobieństwo, że one po prostu zanikają ? Lub jeden nawyk staje się dominujący do tego stopnia, że porno jest tylko po tym jednym. Jeśli tak to czy to jest sposób aby radzić sobie z nałogiem poprzez zdominowanie swoich nawyków przez tylko jeden, a potem usunięcie tego jednego dominującego nawyku.
Pytam bo przez ostatnie miesiące moje życie zmieniło się trochę i mam wrażenie, że nie pojawiają się już sytuacje, które prowadziłyby mnie do porno oprócz jednej a mianowicie, zauważyłem u siebie zapalnik, po którym oglądałem porno (była to strzelanka sieciowa, w której często spotkać można było skąpo ubrane bohaterki). Przestałem grać właśnie z tego powodu i nagle przestałem myśleć o porno oraz przestałem mieć w ogóle taką potrzebę !
Usunięcie pewnych zachowań czy zapalników wydaje się najłatwiejszym sposobem tylko pytanie czy organizm z czasem sam “zalecza” rany i czy te pętle wskazówka-działanie-nagroda zanikają czy raczej konieczna jest, tak jak to się pojawia w tekście, “rzetelne praca” ?
Pozdrawiam
Jacek
Witaj :)
Hej Jacku!
“walczę” już drugi tydzień…. czemu ten cudzysłów ? dla mnie słowo walka może być
Może być czy jest?
Bądź precyzyjny. To Ty decydujesz czym jest dla Ciebie to słowo i jak faktycznie postępujesz w swoim życiu oraz jakimi kierujesz się intencjami.
po prostu synonimem podjęcia pewnych działań, które mogą pomóc wyjść z nałogu, być może zalicza się do tego opór choć od dwóch tygodni jeszcze nie musiałem go stosować. To tylko słowem wstępu :) .
Więc widzisz, że niezbędne jest nakreślenie KONTEKSTU i dostrzeżenie rzeczywistości, w której żyjemy.
Możemy sobie chcieć ‘walczyć’, cokolwiek to dla nas znaczy, a rzeczywistość może być taka, że się po prostu mordujemy w sobie, a nie robimy tego, co ważne i niezbędne.
Dlatego nie skupiaj się na słowie, tylko na faktach, na rzeczywistości – na sobie.
Odnośnie powyższego tekstu czy też filmu to nasuwają się pewne pytania.
1.Na podstawie akapitu cytuję “Uzależnienie tworzone jest przez sieć nawyków, zaś każdy nawyk to pętla składająca się z 4 elementów – wskazówki, nawykowego działania, nagrody oraz antycypacji tej nagrody w obliczu wskazówki. Osoba uzależniona od np. oglądania pornografii może mieć 20 różnych nawyków, z których każdy ma dokładnie to samo działanie ale inne wskazówki i nagrody.”
Rodzi się pytanie czy jeśli z tych 20 nawyków, część nie pojawia się przez dłuższy czas to istnieje prawdopodobieństwo, że one po prostu zanikają ?
Nie.
Nawyki mają osobne struktury w mózgu, które są trwałe.
Aby nawyku się ‘pozbyć’ należy go zmienić. A żeby go zmienić, należy świadomie, wielokrotnie podjąć odpowiednie kroki w odpowiednich sytuacjach – gdy nawyk się aktywuje.
Lub jeden nawyk staje się dominujący do tego stopnia, że porno jest tylko po tym jednym.
Nie istnieje coś takiego jak nawyk bardziej dominujący.
Każdy nawyk ma nagrodę i wskazówki.
Nawyki uzależnienia to w esencji to samo – ucieczka od niechcianych emocji, od oporu, tłumienie, wypieranie, zabijanie w sobie odczuwania.
Więc dla każdej emocji, oporu, sytuacji, których nie akceptujemy, względem których postępujemy nieświadomie i mamy negatywne postawy, aktywuje się odpowiedni nawyk, czyli nasz umysł zacznie zachęcać nas do działa, które powtórzyliśmy wielokrotnie.
Jeśli tak to czy to jest sposób aby radzić sobie z nałogiem poprzez zdominowanie swoich nawyków przez tylko jeden, a potem usunięcie tego jednego dominującego nawyku.
Nie można zdominować nawyku!!!
Skąd ten pomysł? Kiedy ja mówiłem o czymś takim?
Kombinujesz.
To tak jakbyś miał chorego pacjenta, który ma wrzody, raka, czyraki, wypryski i powiedział, że jak usuniesz dominującą chorobę, to reszta zniknie automatycznie.
Każdy uzależniony ma inną ilość zgromadzonych w sobie emocji i oporu. Doświadcza też różnych sytuacji, wobec których sam wybiera nastawienie i postawy, co generuje dodatkowe emocje i/lub opór.
Więc może być tak, że w życiu dominuje u niego np. jedna emocja – wstyd.
Ale nawet oczyszczenie się z całego wstydu i skorygowanie wszelkich postaw generujących wstyd, nadal pozostają inne emocje i opór.
Pytam bo przez ostatnie miesiące moje życie zmieniło się trochę i mam wrażenie, że nie pojawiają się już sytuacje, które prowadziłyby mnie do porno
Więc co się zmieniło?
Nic.
Po prostu chwilowo nie doświadczasz tego, co wyciągnęłoby z Ciebie stłumione emocje, opór oraz nie doświadczasz sytuacji, wobec których Twoje postawy są negatywne.
oprócz jednej a mianowicie, zauważyłem u siebie zapalnik, po którym oglądałem porno (była to strzelanka sieciowa, w której często spotkać można było skąpo ubrane bohaterki). Przestałem grać właśnie z tego powodu i nagle przestałem myśleć o porno oraz przestałem mieć w ogóle taką potrzebę !
Problem pożądania – nastawienia odnośnie ładnych kobiet to jeden i wcale nie dominujący element.
Przede wszystkim uświadom sobie POWODY, dla których grasz w tę grę pomimo, że wiesz, że prowadzi ona do oglądania porno.
Usunięcie pewnych zachowań czy zapalników wydaje się najłatwiejszym sposobem
Nie. To najgorszy możliwy sposób postępowania.
Tylko i wyłącznie na początku, gdy nie radzimy sobie jeszcze z niczym warto ograniczyć, usunąć i unikać tego, przez co lądowaliśmy przy porno czy dowolnym innym uzależnieniu.
Ale nie możemy liczyć, że cokolwiek to zmieni.
Do wykonania jest nadal poważna, wewnętrzna praca.
Jeśli nie radzisz sobie z seksualnością, pożądaniem – stawiasz nieświadomy opór, trzymasz się wstydu, nosisz w sobie niezaleczony ból, to chcesz unikać kobiet, nagości i wszystkiego, co wiąże się z pobudzeniem przez całe życie? I nazwałbyś to zdrowiem? Najłatwiejszym sposobem? To najgorszy sposób i wcale nie najłatwiejszy, bo jak miałbyś usunąć zapalniki?
Chodzić po mieście z zamkniętymi oczyma?
tylko pytanie czy organizm z czasem sam “zalecza” rany
Jeśli ich nie rozdrapujemy, część i tylko niewielką część czas zaleczy.
Ale większość, ponad 90% nie. Należy się tym świadomie zająć.
I jak mówiłem – żaden nawyk nie zniknie sam ot, bo nic go nie aktywowało np. 5 lat.
W końcu zapalnik się pojawi i nawyk się aktywuje z całą mocą.
i czy te pętle wskazówka-działanie-nagroda zanikają czy raczej konieczna jest, tak jak to się pojawia w tekście, “rzetelne praca” ?
Nic nie zanika.
Nie bez powodu mówię, że rzetelna praca jest konieczna.
Gdyby nie była konieczna, to bym się nie produkował.
dlaczego dzieje się tak że np. udaje się trwać w jakimś postanowieniu na przykład 10 dni a potem kiedy pojawia się jedna wpadka to zamiast dalej je utrzymywać to mówimy sobie “zaliczyłem wpadke, to nie ma sensu, wracam do starego życia” i najczesciej jeszcze tego samego dnia łamiemy to postanowienie kilka razy np w przypadku diety obżeramy się.
a drugie pytanie co robić w obliczu pokus? kiedy pojawiaja si e mocne emocje, mysli, co wtedy zrobic zeby sie nie zlamac?
dlaczego dzieje się tak że np. udaje się trwać w jakimś postanowieniu na przykład 10 dni a potem kiedy pojawia się jedna wpadka to zamiast dalej je utrzymywać to mówimy sobie “zaliczyłem wpadke, to nie ma sensu, wracam do starego życia” i najczesciej jeszcze tego samego dnia łamiemy to postanowienie kilka razy np w przypadku diety obżeramy się.
Mówiłem już o tym na blogu.
Bo nie wpadka jest istotna ale to, co do niej doprowadziło. Np. napięcie, stres, poczucie winy.
Jako, że zrobiliśmy coś, co wyuczyliśmy się, że pomaga stłumić niechciany stan emocjonalny lub rozczarowaliśmy się tym, nasz umysł nie ma wyjścia, niż podjąć się racjonalizacji odczuwanego poczucia winy (“Dlaczego to zrobiłem/am pomimo postanowienia?!?!?!”) i jednocześnie dodaje nam tego poczucia winy. Więc gromadzi się ono w podświadomości, a także czujemy je świadomie.
Więc nadal czujemy to, od czego chcieliśmy uciec – co chcieliśmy stłumić. Bo tak naprawdę nie chodziło ani o porno, ani o zjedzenie kolejnego ciasteczka i kolejnego (bo to lubimy – kolejna racjonalizacja nawyku), tylko by poprzez to działanie stłumić niechciany stan wewnętrzny.
Skoro “paliwo” nawyku nie tylko jest ale i go przybyło – nawyk powtórzymy kolejny raz i kolejny.
Kluczem jest świadomość DLACZEGO coś robimy, a nie opieranie się samemu działaniu.
a drugie pytanie co robić w obliczu pokus? kiedy pojawiaja sie mocne emocje, mysli, co wtedy zrobic zeby sie nie zlamac?
Jedną radą tego nie rozwiążesz. Nie wiem jaki jest Twój poziom świadomości, zrozumienia, w jakim stanie jest Twoje wnętrze i podświadomość.
Konieczna jest rzetelna wewnętrzna praca, rozbudzenie świadomości, wykonywanie notatek i uwalnianie emocji – wewnętrzne oczyszczenie. O tym wszystkim jest pełno informacji na moim Blogu. Na każde zagadnienie masz albo mnóstwo bezcennej wiedzy lub wprost podane rozwiązanie.
Pokusa to tylko myśl. Zaś myśl to efekt emocji. Myśl informuje nas o naszej podświadomości i świadomości – tym co np. odczuwamy i jak do tego podchodzimy – jaką mamy świadomość. Jeśli nie chcemy czuć danej emocji za żadne skarby, to pokusy, czyli myśli będą się pojawiać nim dana emocja stanie się świadoma. Stąd wiele osób, szczególnie otyłych i uzależnionych, mówi, że nic nie odczuwają lub nie potrafią odczuwać. Mówią też, że nic nie czują, tylko pustkę.
Potrafią odczuwać! I robią to tak doskonale, że zanim emocja stanie się świadoma, oni już przeglądają lodówkę lub oglądają porno ze zdjętymi spodniami.
“Złamanie się” nastąpi zawsze, bo opierając się nie tylko tracimy siły i wolę ale również powodujemy, że to czemu się opieramy rośnie w nas. Więc wpadka jest zazwyczaj tylko kwestią czasu.
Bardzo pomaga też zmiana postrzegania odczuć i myśli, np. “Chce mi się jeść” – warto zapytać się – “Czy na pewno tego chcę? A może czaruję się, że dzięki jedzeniu przestanę czuć lub uniknę odczucia czegoś, czego nie chcę?”
Już mówiłem, że chęć do czegoś, co chcemy i niechęć do tego, czego nie chcemy to dwa przeciwne kierunki – jeden prowadzi do sukcesów, a drugi do pogłębiającej się pustki i problemów.