Dni
Godzin
Minut
Sekund

Ilość Wolnych Miejsc:
/

Witam Cię serdecznie,

Dzisiaj temat trudny ale konieczny. W jaki sposób osoby duchowe przyczyniają się do rozwoju choroby uzależnienia oraz wpędzania w nią innych ludzi? Zanim przedstawię dane statystyczne, proponuję Ci, byś obejrzał film Spotlight:
Link do serwisu IMDB - http://www.imdb.com/title/tt1895587/?ref_=nv_sr_1
Link do serwisu Filmweb - http://www.filmweb.pl/film/Spotlight-2015-723550

Obejrzyj ten film z dwóch powodów - po pierwsze mówi on o czymś, z czego mogłeś nie zdawać sobie sprawy. Mówi o faktach - to jest najważniejsze. Po drugie - realia amerykańskie nie są najprawdopodobniej różne, niż realia polskie.

Kilku z mężczyzn, z którymi współpracowałem przyznało się do bycia molestowanym przez księży, gdy byli dziećmi. Na podstawie tego, co powiedziano w filmie Spotlight można śmiało przypuszczać, że takich mężczyzn jest dużo więcej ale nie chcą o tym nikomu mówić. I nie dziwię się.

Ofiary to jedno. Sprawcy to drugie. A kim są sprawcy? Spójrz na obraz wprowadzający do tego Wpisu. A teraz spójrz na obraz poniżej:
Nie mówię, że z tym konkretnym jegomościem jest problem w tym kontekście (aczkolwiek nie jest to wykluczone). Mówię, że jest to osoba publicznego zaufania. Niejako symbol całkowitego przeciwieństwa rzeczywistości. Bardzo mocno skrywanej rzeczywistości. Dlaczego skrywanej? Pomyślmy.

Z jakiegoś powodu ludzie krzywdzący nasze dzieci, wyrządzający im ogromną krzywdę, upokarzając na całe życie są ukrywani i usprawiedliwiani. Młody człowiek zapali trawkę i idzie do więzienia, a dla księdza gwałcącego dzieci wyszukiwane jest usprawiedliwienie jak dla niesfornego przedszkolaka. Co jest tego powodem?
Wg mnie intencja. Jako instytucja, religia przestała służyć ludziom, a stała się instytucją taką samą jak McDonalds - podaż w odpowiedzi na popyt nastawiona na zysk. To wszystko. Jest tu produkt dostosowany do odbiorców. Nie ma w tym za grosz moralności. No bo jeżeli by była - czy ważniejsze byłoby zachowanie czołobitnego wizerunku kościoła/kościołów, niż ujawnienie wilków w owczych skórach?

Oczywiście nie mówię o 100% przypadków ale wystarczającej ich ilości, by stracić kredyt zaufania dla przedstawicieli religii.

A takich mamy nie tylko w miejscach, gdzie wybieramy, aby się znaleźć. Znajdują się również w miejscach przymusowych jak szkoły. A tam mają bezpośredni kontakt z dziećmi każdego dnia. Abyś miał (jeszcze) nieco pełniejszy obraz sytuacji, kilka słów, co mówią zebrane dane o osobach świeckich i ich korzystaniu z internetu:
51% księży mówi, że porno stanowi dla nich pokusę. Jeżeli jest to prawda, to już wiadomo, że nie zrezygnowali z seksu z kobietami poprzez świadomy, dojrzały WYBÓR. ALARM!!!
■ 65% chrześcijan płci męskiej przyznaje się, że ogląda pornografię przynajmniej raz w miesiącu. Kobiet jest 15% (pamiętajmy, że te wartości są absolutnie MINIMALNE!).
75% księży nie życzy sobie, aby ktokolwiek rozliczał ich z tego w jaki sposób korzystają z internetu. Tradycyjnym nauczycielom to nie przeszkadza... ALARM po raz drugi!!!
■ Ludzie regularnie uczęszczający do kościoła mają o ok. 25% mniejszą szansę, że włączą porno. Jednak Ci, którzy uważają się za "fundamentalistów" mają o 91% WIĘKSZĄ szansę, że porno obejrzą!

Przyjrzyj się tym statystykom! To nie wyssane z palca informacje, tylko pogłębiający się globalny problem! Zaznaczę - nie mówię, że wszyscy duchowni są niebezpieczni. Ale fakt pozostaje faktem - jakże pozwalać edukować nasze dzieci na temat seksu osobom, które swoje życie poświęciły, by seksu nie mieć (z kobietami)? To tak jakbyś chciał nauczyć swoje dzieci jak schudnąć i dobrze wyglądać bazując na radach obleśnego grubasa! Co z tego, że sam wiedzę mógł pobierać od samego Bruca Lee?
Różnica polega na tym, że otyłość leczy się o niebo łatwiej, niż dowolny problem związany z seksualnością. Zresztą bardzo często otyłość jest powodem problemów ze swoją seksualnością... i odwrotnie.

Dlaczego fanatyzm (w dowolnej formie ale wyjątkowo brutalnie fanatyzm religijny) zwiększa ryzyko uzależnienia, a w tym nienawiści do drugiego człowieka (a w szczególności kobiet), napiszę w przyszłości.

Osoby zajmujące się religią, robią to w oparciu o program przygotowany przez kościół. Czy gdzieś są jasno przedstawione założenia tego programu? Jak mi ktoś powie, że w Biblii, to proszę zwrócić uwagę na słowo jasno. No bo jeżeli możemy coś dowolnie zinterpretować, to jak uważasz czy interpretacje przez osoby uzależnione od porno lub interpretacje pedofili będą korzystne dla nas i naszych dzieci?

Teraz kilka informacji statystycznych zebranych przez ankiety amerykańskich świeckich serwisów internetowych:
70% chrześcijan przyznało, że zmagają się z pornografią w ich codziennych życiach.
■ 50% wszystkich chrześcijan płci męskiej i 20% płci żeńskiej jest uzależnionych od pornografii. 60% kobiet, które wypełniły te ankiety przyznało, że pożądanie seksualne jest problemem w ich życiu (zadajmy sobie pytanie czy powinien być to problem czy nie? A jeżeli jest to dlaczego coś całkowicie naturalnego staje się dla człowieka problemem?). 40% tych kobiet przyznało się, że w przeciągu ostatniego roku popełniły grzech na tle seksualnym, zaś 20% kobiet uczęszczających regularnie do kościoła dodało, że również regularnie oglądają pornografię.
■ We wrześniu 2000 roku, pewna organizacja, której zadaniem jest ochrona dzieci i rodzin, przeprowadziła ankiety w 5 miasteczkach uniwersyteckich, by zobaczyć jak nowe pokolenie wierzących radzi sobie z seksualną czystością (!!! Jakby seksualność była czymś brudnym! Jakie jest to założenie!? Skąd ono się wzięło!?). Efekt był taki, że 47% chłopców przyznało się, że na co dzień oglądają pornografię, zaś 68% przyznało się, że całkowicie świadomie i intencjonalnie oglądało na terenie szkoły strony o tematyce seksualnej.
■ Głowa Duszpasterskiego Ministerstwa Rodziny w Ameryce powiedział, że około 20% wszystkich telefonów, które otrzymują dotyczy pomocy w związku z pornografią i kompulsywnymi zachowaniami na tle seksualnym.
■ W 2000 roku pewna duża organizacja chrześcijańska w Ameryce podała, że 33% duchownych przyznało się do korzystania z serwisów internetowych o tematyce seksualnej. Z tych, którzy to robili, 53% odwiedziło te serwisy "kilka razy" w ostatnim roku, zaś 18% odwiedzało je kilka razy na miesiąc i więcej, niż raz na tydzień.
■ Z 81 duchownych (pastorów), którzy wypełnili ankietę (74 płci męskiej i 7 żeńskiej), 98% zostało wystawionych na pornografię (niby w jaki sposób!!!???), zaś 43% intencjonalnie weszło na te serwisy.
■ W książce "Men's Secret Wars" (w tłumaczeniu - sekretne wojny człowieka), autor Patrick Means ujawnia sekretne ankiety wśród duchownych, w tym liderów kościelnych. 64% tych chrześcijańskich przywódców potwierdziło, że zmagają się z seksualnymi uzależnieniami uwzględniając ale nie ograniczając się do korzystania z pornografii, kompulsywnej masturbacji oraz innych sekretnych seksualnych aktywności i zachowań.
■ Z pewnej ankiety z 2003 roku wynikło, że 47% rodzin powiedziała, że pornografia stanowi problem w ich domu.

Pamiętajmy, ze uzależnienie od pornografii jest najbardziej wypieranym uzależnieniem jakie istnieje. Śmiało można więc założyć, że liczby te są dużo bardziej przygnębiające. Tym bardziej - tak jak pokazał to film Spotlight - w przypadku duchownych wypieranie, unikanie, ukrywanie problemów natury seksualnej jest wspomagane przez samych liderów tej organizacji.

Nie szukam kozła ofiarnego. Przedstawiam fakty. Podejście religii do seksu, szczególnie chrześcijańskiej i jego odłamów/typów/odbić/naśladowań - nazywaj to jak chcesz - jednak miało przeogromny wpływ na kształtowanie się naszego podejścia do naszej osobistej seksualności. Wpływ ten jest jednym z głównych powodów choroby uzależnienia. Nie tylko od pornografii.
No bo jeżeli wychodzisz z założenia, że jesteś grzesznikiem, winnym i prochem w oczach Boga, jakże masz podchodzić do swoich błędów? Gdzie masz szukać nowej drogi? W kościele? U księdza? A co on wie o Twoich problemach? O Twojej seksualności? Na litość - ten ksiądz, który "przebacza" Ci grzechy sam może co drugi dzień molestować i gwałcić dzieci w domu bożym! I z dużym prawdopodobieństwem to robi. Lub regularnie ogląda pornografię, która od dłuższego czasu niszczy mu mózg (jak pornografia wpływa na mózg człowieka dowiesz się z Newslettera).

Powód choroby uzależnienia jest jeden - ludzka niewinność i nieświadomość, którą zdaje się wykorzystywać religia. Wtłaczanie w poczucie winy umożliwia kontrolę ale na dłuższą metę powoduje, że chorować zaczynają również "duszpasterze". Nieźle, nieprawdaż?

Jeden z Uczestników Programu WoP powiedział mi, że Bóg ma jasno określone stanowisko w sprawie seksu.
Skąd ta rewelacja? Z książki? A dlaczego wierzysz w to, co tam jest napisane? Aaaa, ksiądz kazał Ci wierzyć? A może Twoi rodzice, a to im ksiądz kazał? A może jest to nieprawidłowe tłumaczenie? Nieprawidłowa interpretacja, która jest przecież tylko interpretacją.
Czy Bóg chciałby naszego cierpienia? Czy za niezrozumienie Go wtrącałby do piekła? Czy my sami powinniśmy się karać już tu na ziemi za naszą własną niedojrzałość?

Każdy powinien mieć swoją odpowiedź. Ale niech ta odpowiedź będzie w pełni świadoma, a nie bezmyślnym naśladowaniem tego, co rzekł ksiądz, któremu rzekł inny ksiądz, któremu rzekł jeszcze inny ksiądz... pamiętasz grę w głuchy telefon? W ilu procentach przypadków przekazaliśmy sobie właściwą wiadomość? Dzisiejsza zabawa różni się tylko tym, że przez jej wpływ chorujemy, niszczymy swoje rodziny, krzywdzimy własne dzieci i siebie nawzajem. I nadal wracamy do źródła tej choroby.

Spójrz jeszcze raz na główny obrazek tego Wpisu. Zignoruj wilka i zobacz co zostało.

Jeżeli znalazłeś w tym artykule coś dla siebie, masz pytanie lub chcesz się czymś podzielić - poniżej zostaw komentarz!

Pozdrawiam Cię gorąco!
Piotr Kruk


Zostaw komentarz!

Podziel się tym artykułem!

Napisz komentarz!

Zasubskrybuj
Powiadom mnie o
guest
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dennis

Barany! Sorry, musiałem. :D

Religię… nie miałem na to wpływu w dzieciństwie i głupiutki ja we wszystko wierzył, co usłyszał, ale gdy dojrzewałem po prostu otworzyłem oczy. Religię są zbędne, to instytucja jak każda inna. Teraz w niedzielę zakaz handlu wymyślili, aby więcej do kościoła chodzili i na tace dawali. Świat byłby piękniejszy bez tych bajeczek w celu kontrolowania ludzi za co się mordują, kogo Bóg jest lepszy i prawdziwszy. Z drugiej strony utrzymywanie ludzi w winie na których czeka kara boska i piekło po śmierci pomaga na pewno przed tym “zezwierzęceniem się”.

Można rady Wielkich Nauczycieli wziąć do serca. Tyle i aż tyle.

Konrad

Artykuł masakra. Bardziej przygnębiająca od tych liczb (popartych bliżej nieokreślonymi żródłami) jest Twoja wrogość do Chrześcijaństwa, która bije z prawie każdego zdania. Argumenty dot. podofilii równie dobrze mogą dotyczyć każdej innej profesji która ma styczność z dziećmi. Masz błędne założenia odnośnie stosunku Chrześcijaństwa do seksualności. W artykule są nieścisłości i nadinterpretacje. Doceniam Twoją pracę i jakość materiałów na blogu, ale ten wpis to porażka.

Przemek

Piotrku, fajnie, że podałeś źródła. Trzeba uświadamiać ludziom, że problem jest globalny i również dotyczy każdej profesji. Również tych związanych z religiami. Jednak mam wrażenie, że za bardzo ludzie wierzą w przedstawicieli kościołów niż w samą wiarę. Nie mam styczności z wyznawcami innych wiar niż chrześcijańska. Jednak większość moich znajomych nie podziela wiary swoich rodziców w Chrystusa z powodu spotkania na swojej drodze ksieży, którzy w jakiś sposób pokazali mi, że skoro są tacy źle postępujący księża to nie powinno się wierzyć.
Każdy wierzący powinien się mocno modlić za kapłanów, bo zgodnie z objawieniami duża ilość księży trafi do piekła. I nie robić zależnej swojej wiary, od wiary innego człowieka. Tak jak nie powinno się uzależniać swojego szczęścia od czynników zewnętrznych. Bo jeśli ktoś nie potrafi sobie radzić swoimi emocjami, ucieka od odpowiedzialności, to nie ważne kim będzie, nie będzie dla nas dobrym wzorem, a może być zgorszeniem.
Zgadzam się z Tobą, że religia powoduje zwiększenie poczucia winy, przez piętnowanie grzechów, również nagonkę na czystość seksualną. Jednak religia chrześcijańska również posiada swoją metodę na oczyszczenie jaką jest spowiedź. Jednak jest to taka duża bariera dla wielu, że ciężko ją przejść. Dopóki się nie zaakceptuje, że jest się grzesznikiem, to ciężko się oczyścić przez spowiedź i wziąć odpowiedzialność.
Uważam, że Twój Program jest świetny dla osób niewierzących, a dla wierzących tylko jeśli pozwolą się otworzyć na niektóre Twoje wskazówki, które mogą się wydawać z początku sprzeczne z ich wiarą. Skoro do tej pory wiara nie pomogła zrozumieć uzależnienia, to trzeba spróbować czegoś innego.
A co do księży pedofili – powinni być traktowani jak każdy obywatel popełniający zbrodnię. Powinni również być przynajmniej na jakiś czas odsuwani od posługi kapłańskiej.

Podobne Wpisy:
Nofap – dlaczego nie działa? I dlaczego działa? (Część 2)

Nofap – dlaczego nie działa? I dlaczego działa? (Część 2)

Witam Cię serdecznie! To drugi artykuł na temat nofap. Część pierwszą znajdziesz klikając na poniższy link: Nofap – dlaczego nie działa? (Część 1) Wszystko, co w życiu robimy ma pewien potencjał. Tak jak światło – od całkowitego braku, nazywanego ciemnością do całkowitej jasności – iluminacji. Jest to jedna zmienna – światło. Ciemność to jedynie brak… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 2
O Emocjach – Duma (Część 2)

O Emocjach – Duma (Część 2)

Witam Cię serdecznie! Dziś kontynuujemy temat świadomości Dumy. Część pierwszą znajdziesz klikając na link poniżej: ► O Emocjach – Duma (Część 1). Duma służy nam tylko i wyłącznie w świadomości zwierzęcej – małej, ograniczonej, czerpiącej swoje zasoby z zewnątrz. Jako, że stanowi ukoronowanie domeny ego, warto poznać jej zdrowe zastosowanie jak i pułapki, gdyż może… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 12
100 Dróg do Sukcesu (28-30)

100 Dróg do Sukcesu (28-30)

Witam Cię serdecznie! Sukcesywnie kontynuujemy serię dotyczącą sukcesu! :) Link do artykułu wprowadzającego znajdziesz poniżej! ► Seria „100 Dróg” – Wprowadzenie. Części 1-8 tej serii znajdziesz klikając na poniższe linki: ► 100 Dróg do Sukcesu (1-6) – Wewnętrzne vs zewnętrzne, Osobiste, duchowe, w świecie, Przeczytaj książki, Sukces jako zwyciężanie, Sukces jako osiąganie celów, Sukces jako… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 2
Cnoty (Część 2) – Ciężka praca, Odwaga

Cnoty (Część 2) – Ciężka praca, Odwaga

Witam Cię serdecznie! Dziś kontynuujemy temat cnót. Będzie ogień, zapnij pasy! Część 1 znajdziesz klikając na link poniżej: ► Cnoty (Część 1) – Wstęp i szczerość. Zanim przejdziemy do dyskusji na temat kolejnych cnót, jeszcze kilka zdań o szczerości. Szczerość, jak Odwaga, kalibruje się na poziom 200. Czyli na poziom graniczny między dusznym obszarem negatywności… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 34

WOLNOŚĆ OD PORNO