Dni
Godzin
Minut
Sekund

Ilość Wolnych Miejsc:
/

Witam Cię serdecznie,

Wpis ten jest drugim artykułem z serii dotyczącej emocji poczucia winy. Część pierwszą znajdziesz klikając na link poniżej:
O Emocjach – Poczucie Winy (Część 1)

Poszperałem sobie nieco w internecie, by zobaczyć co o poczuciu winy mówią inni ludzie oraz jakie rady dają. I znalazłem krótki film bardzo znanego polskiego tzw. coacha, którego radą jest zyskanie perspektywy dzięki zadawaniu sobie pytań.

Proszę Cię - nie zadawaj sobie żadnych pytań! Umysł przesycony niskimi emocjami to domena ego, w której to ego jest królem. I zawsze Cię przechytrzy. Doskonale uchwycono to w krótkim fragmencie filmu "School for Scoundrels".
Prowadzący zadaje klasie pytanie:
- Ilu z was, patafiany, ma książki do samopomocy?

Podnosi się las rąk.

- I tu jest wasz pierwszy problem. Nie możecie sobie pomóc, bo to oznacza pomoc od siebie, który obecnie jest idiotą.

Oczywiście chodzi o poziom świadomości, z którym niestety utożsamiani są ci ludzie. Poziom świadomości będący efektem stłumionych wstudy, winy oraz apatii, o której opowiem w przyszłości.

Jak już nieraz powtarzałem - myśli są EFEKTEM emocji. Emocja je generuje. Zależność odwrotna jest o wiele, wiele słabszym oddziaływaniu! Próba wpłynięcia na emocje umysłem to wkraczanie na terytorium ego. Uważasz, że wygrasz z czymś, co ewoluowało i uczyło się przez tysiące lat istnienia ludzkości jak ratować samo siebie (np. od ŚWIADOMEGO przeżywania emocji i zaprzestania utożsamiania się z myślami)? Czy na świecie panuje pokój i wzajemny szacunek? Jeżeli nie - nie szukaj rozwiązań w umyśle przesyconym emocjami. Ile milionów ludzi ma jeszcze popełnić ten sam błąd?

Jak długo jeszcze kobiety mają nam o tym przypominać, by nie blokować przepływu emocji durnymi pytania? Próbowałeś uspokoić wkurwioną kobietę tłumacząc jej coś logicznie? Najczęściej powodowało to jeszcze większą jej furię, prawda? I bardzo dobrze!
A gdy spokojnie przeczekałeś jej gniew nie oceniając jej ani nie przerywając, potem ją przytuliłeś, gniew ulatywał. Kobiety intuicyjnie reagują gniewem na próby przerwania przepływu ich emocji, gdyż ich przerwanie zakleszczy w nich te emocje, co zablokuje świadomość miłości, otwartości i ciepła. Czyli wysoką świadomość.

Ego tego nie chce. I zawsze będzie chciało coś ZROBIĆ.

Zyskanie perspektywy jest krytyczne, tak. Ale nie w momencie, gdy czujesz emocje. Gdy płyną, powinny płynąć:
- Nie blokowane.
- Nie oceniane.
- Nie wartościowane.
- Obserwowanie.
- Aż nie miną same.

Nowa perspektywa utworzy się sama, gdyż to myśli i emocje przesłaniają to, co jest. A to co jest ZAWSZE jest korzystne.

Niekorzystne są interpretacje. A kto interpretuje? Ego. Umysł. Tak więc próbując nawiązać wewnętrzny dialog, gdy cierpisz i masz wiele negatywnych myśli nie tylko przerywasz przepływ emocji ale również "zapominasz", że myśli nie mają żadnej mocy nad nami. Dopiero ten dialog je energetyzuje.
Innymi słowy - nie tylko zakleszczasz w sobie negatywność ale również zaczynasz walczyć z czymś, co ma Ci jedynie zwrócić uwagę na to, co czujesz. Czyli z myślami.

Myśli są jak alarm przeciwpożarowy. Walka z myślami i próba ich zmiany to tak jakbyś w momencie, gdy płonie Ci dom wydzierał się na wyjący alarm i próbował go wymienić na lepszy.

Umysł myśli sam. Nie musisz nic z nim robić. A gdy czujesz, szczególnie tak odległe od prawdy o Tobie, emocje jak wstyd i wina, nie utożsamiaj się z nimi. Bo automatycznie utożsamisz się z ego. A ego zależy na utrzymaniu tego, co jest. A więc negatywności.

Jeżeli przez coś w przeszłości cierpiałeś to niezależnie jak sobie to wytłumaczysz, ból nie zniknie. Przypominam, że ból istnieje po to, by przypominać nam, że jego źródło jest w nas, a nie poza nami.

Myśli Cię nie wyleczą. Uzdrowi Cię przeżycie zakleszczonych w Tobie emocji. Uwolnienie ich. Podświadomie doprowadzisz więc do sytuacji, która pomoże Ci przeżyć te emocje raz jeszcze. A jeżeli będziesz tego unikał, ograniczysz swoje życie. Często będziesz rezygnował z tego o czym marzysz, czego pragniesz. Np. nie poznasz żadnej kobiety, gdyż głęboko w podświadomości wiesz, że kobieta ma moc, by przypomnieć Ci o Twoim cierpieniu, a więc żalu, wstydzie i winie, które nadal w sobie nosisz i z którymi się utożsamiłeś.
Nie jako kara czy to, że kobiety i świat to zło wcielone! To właśnie proces Twojego uzdrowienia. Tylko już nie myśl, a zacznij przeżywać w pełni emocje.

Raz jeszcze dla jasności - emocji nie przegadasz. Nie próbuj. A nawet jeżeli tak Ci się będzie wydawać, że emocja zniknęła, bo miałeś fajne myśli, oznaczać to będzie, że w czasie, gdy Twój umysł paplał, emocje były tłumione, a więc wpychane w Ciebie.
Następnie zaczną zasilać Twój umysł. Brak świadomości i oddzielenia się od swoich myśli i emocji wpłynie bardzo, bardzo subtelnie na początku na Twoje postrzeganie rzeczywistości. A więc na jej filtrację - która ZAWSZE jest ograniczeniem. A wraz z ograniczeniem świadomości przychodzi ograniczenie całego życia.

Oczywiście uzyskanie nowej perspektywy to proces umysłowy. Polega na uświadomieniu sobie przyczyn trzymania się negatywności i również odpuszczeniu tych przyczyn. No bo jeżeli "kobieta była zła" to nigdy nie odpuścisz gniewu i żalu, które trzymasz "dla niej" (a które szkodę robię WYŁĄCZNIE Tobie!). Paplający umysł bardzo często obrazowany bywa tak: "Zły" głosik zazwyczaj ma różki i przypomina diabła. Przypadek? Otóż nie. Chrześcijański szatan to właśnie ego, które cały czas pracuje, by utożsamiać nas z naszymi negatywnościami. Jeżeli myśl podsycona jest lub podsyca niskie emocje - mówi ego i to zawsze powinno stanowić dla Ciebie sygnał ostrzegawczy.

Natomiast zazwyczaj widzimy również drugi głosik - ten "dobry". Często nazywany jest sumieniem. Niestety najczęściej za sumienie również "przebiera" się ego, które po fakcie zrobienia czegoś przykrego, wyrzuca Ci m.in. to, że się nie powstrzymałeś, że JESTEŚ kimś złym. I że czeka Cię kara. Innymi słowy - piekło. Ale nie po śmierci. Tu, od ręki. A raczej - od myśli.

A czym może być to piekło i co do niego prowadzi? Otóż ego uwielbia przyznawać sobie rację. Jeżeli czujesz smutek spowodowany np. zostawieniem przez partnerkę, ego chce Cię przekonać, że zostawiła Cię, bo to ona była tą złą. No bo skoro czujesz się źle, to gdzieś muszą być winni, prawda?

Poczucie winy - ta nazwa sama w sobie zawiera tak wiele informacji. W+INNY - ego uwielbia widzieć winę w innych. A jak nie znajdzie się ofiara, przekona nas, że winni jesteśmy my. Wszystko, by wina nigdy nie zniknęła.
Piekło wtedy staje się światem, w którym żyją nasi wrogowie. Możesz mieć jednego czy dwóch ale są ludzie, którzy za wrogów mają całe narody lub całe religie. Również samych siebie. Doskonale wiedzą o tym uzależnieni.

Jednak nigdy nie możesz być swoim wrogiem. Wrogi może być co najwyżej Twój sposób myślenia i poparte nim działania. To samo tyczy się każdego innego człowieka na Ziemi. Gdyby uzdrowić nas ze wstydu, winy, żalu, strachu, gniewu i dumy, zniknęła by wszelka przemoc.

Jak zacząć? Od siebie. Nie od innych. Rozwiązania nie ma W INNYCH. Niezależnie co podpowiada Ci Twój umysł. Twoje ego. Te myśli to tylko sygnał, że sam nosisz w sobie poczucie winy, z którego powinieneś się oczyścić.

O tym więcej napiszę w następnych artykułach.

Pozdrawiam Cię gorąco,
Piotr Kruk

Jeżeli znalazłeś w tym artykule coś dla siebie, masz pytanie lub chcesz się czymś podzielić - poniżej zostaw komentarz!



Zostaw komentarz!

Podziel się tym artykułem!

Napisz komentarz!

Zasubskrybuj
Powiadom mnie o
guest
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Seba

Dziekuje za kolejny artykul.

Michał

Piotrze, jeśli używasz terminu psychoanalitycznego “ego”, to wypadałoby odnieść się też do id i superego. Ty natomiast łączysz to w jedno – zarzucając ego to, co przypisywane jest właśnie tym dwóm pozostałym strukturom. Za niskie emocje i instynkty odpowiada id, za sumienie i moralność superego. “Potworkiem” którego opisujesz nie jest ego. Ego to centralna struktura osobowości, inaczej “Ja”. To to, z czym się identyfikujemy i dzięki czemu wybieramy drogę id, superego czy być może jeszcze inną. Tłumaczenie, że w-inny zawiera w sobie informację inny też jest… zabawne. Jak to zastosujesz w języku angielskim? Guilty? Gdzie tu jest słowo others?

Podobne Wpisy:
100 Dróg do Sukcesu (22-24)

100 Dróg do Sukcesu (22-24)

Witam Cię serdecznie! Sukcesywnie kontynuujemy serię dotyczącą sukcesu! :) Link do artykułu wprowadzającego znajdziesz poniżej! ► Seria „100 Dróg” – Wprowadzenie. Części 1-6 tej serii znajdziesz klikając na poniższe linki: ► 100 Dróg do Sukcesu (1-6) – Wewnętrzne vs zewnętrzne, Osobiste, duchowe, w świecie, Przeczytaj książki, Sukces jako zwyciężanie, Sukces jako osiąganie celów, Sukces jako… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 10
Podstawy – Jak zacząć zdrowienie? (3 przypadki uzależnionych)

Podstawy – Jak zacząć zdrowienie? (3 przypadki uzależnionych)

Witam Cię serdecznie! Dzisiaj nietypowy ale bardzo ważny artykuł. Przedstawiam za zgodą jednego z uczestników Programu Wolność od Porno, jego pierwszy Raport wraz z moim komentarzem. Oraz przedstawię Ci 2 krótkie wypowiedzi mężczyzn, z których pierwszy od 4 lat próbował masy różnych rzeczy, które mu jednak nie pomogły; drugi zaś non stop dąży do nieszczęść… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 12
O Emocjach – Pożądanie (Część 10)

O Emocjach – Pożądanie (Część 10)

Witam Cię serdecznie! Kontynuujemy temat świadomości Pożądania. Części 1-9 znajdziesz klikając na linki poniżej: ► O Emocjach – Pożądanie (Część 1). ► O Emocjach – Pożądanie (Część 2). ► O Emocjach – Pożądanie (Część 3). ► O Emocjach – Pożądanie (Część 4). ► O Emocjach – Pożądanie (Część 5). ► O Emocjach – Pożądanie (Część… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 0
Załamanie Nerwowe

Załamanie Nerwowe

Witam serdecznie! Pomyślałem, że raz na jakiś czas zajmę się przedstawieniem mojego punktu widzenia na przeróżne tematy na jakie natrafię. Czytuję różne serwisy, subskrybuję różne newslettery, w tym newsletter jednego profesjonalnego, polskiego serwisu psychiatrycznego. Nie będę podawał nazwy, bo nie o to chodzi. Nie jest też moją intencją szkalowanie ale chcę ukazać poziom niezrozumienia ludzi,… Przeczytaj
Wpis!

Dodano:
Komentarze: 18

WOLNOŚĆ OD PORNO