Witam Cię serdecznie!

Z okazji świąt Wielkanocnych mocy miłości, radości, spokoju, zrozumienia,

Aby z serca wypłynęła zawsze energia spokoju, miłości, wybaczenia. By grono najbliższych wypełniło nic innego, aniżeli świadomość bezpieczeństwa, piękna, swobody i wolności. Oraz chęci dzielenia się tym, co najlepsze.

By lekcje, czasem bardziej, czasem mniej surowe, był postrzegane przez wszystkich jako dary – prezenty – i by z radością i ulgą były rozpakowywane i przerabiane.

Pamiętajmy, że święto Wielkiej Nocy obchodzimy nie by upamiętnić zmartwychwstanie martwego człowieka, ani nadawać sens Jego cierpieniu.

Obchodzimy je, by praktykować wskrzeszanie miłości WE WŁASNYM sercu – pozbywać się dla niej warunków, które SAMI POSTAWILIŚMY – oraz przekraczanie własnej fizyczności – że to, co mamy, co robimy i kim wydaje się nam, że jesteśmy to tylko tymczasowa rola.

Każde święto to okazja, by przypomnieć sobie o tym, co ponad mentalizacją, ciałem, pieniędzmi, poczuciem braków, strachem i wszelkich programowaniem, którym nasiąkliśmy.

Z jednych już wypływa spokój i radość, a z innych to, co je blokowało. W obu przypadkach życzę Wam, byście pamiętali, że wszystko zmierza ku dobremu. Ale kiedy tam dotrzemy zależy wyłącznie od nas. 

Dlatego nie traćmy czasu. Wybierzmy odwagę, uczciwość i poszukajmy rozwiązań na problemy, które mogły wydawać się obezwładniające. Uwierz mi, że nigdy takie nie były. Znajdziesz rozwiązanie, jeśli dobrze poszukasz!

Nie bój się prosić, ani pytać. 

Niech naszą ofiarą będą przywiązania do tego, co negatywne, szkodliwe. Poddajmy je. Porzućmy, zostawmy za sobą. Ofiarą nie ma być nasze życie. Nie ma takiej potrzeby na ten moment naszego rozwoju. Nie mamy też oddawać naszego szczęścia, radości, sukcesów i pozostać biednym, słabym, bezsilnym człowiekiem.

Warto poddać własną koronę – dumę, pychę. Czyli to, co cenne dla ego. Dla nas nie ma żadnej wartości. 

Postarajmy się z tradycji takich jak to święto uczynić to, czym miały być z założenia – narzędziem do własnego rozwoju do miłości – powrotu do niej. A nie bezmyślnym powtarzaniem jakichś czynności, by inni nie gadali, bo “tak trzeba”. 

Nie jesteś ofiarą świąt – korzystaj z nich!

Raz jeszcze – wszystkiego dobrego! :)

Piotr Kruk

Prawa do utworu “Hippity Hop Easter Bunny” należą do: The Kiboomers.