Z życia wzięte 5 – 5 prób samobójczych

Dzisiaj poruszę bardzo istotny temat. A właściwie dwa: 1. Czy emocje mogą być destruktywne? 2. Czy należy/można je przezwyciężyć? Jeśli: – Uważasz, że tak. – Nie wiesz. To znaczy, że kompletnie nie zrozumiałeś moich wpisów na temat emocji. Pamiętaj – przeszedłem drogę, którą przeszła mało która osoba. Wyszedłem z potężnego uzależnienia. Wszedłem głęboko w odmęty… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie! Temat jest dość istotny i szalenie niezrozumiany (jak same emocje), więc warto do niego przysiąść i zrozumieć, jeśli zależy Ci na jakości związków i relacji, również jeśli jesteś kobietą (a może nawet w szczególności). Powszechnie panuje przekonanie, że: 1. Kobiety są istotami emocjonalnymi… i 2. Że trzeba DAWAĆ kobietom emocje. O ile… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie! Dzisiaj nietypowy artykuł. A nie, artykuł typowy, tylko temat niecodzienny :) Otóż chcę pokazać, że uzależnienie nie jest wcale złem, które trzeba zwalczyć za wszelką cenę. Wielu oczywiście może się tak wydawać, szczególnie tym, którzy nawet widząc jak odchodzi od nich żona robili to z kieliszkiem wódki w ręku. Lub ci, którzy… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie i spokojnie! ;) Rozpoczynamy pierwszą z trzech serii dotyczących dróg do pokoju, szczęścia i sukcesu! Dzisiaj zajmiemy się pokojem. Link do artykułu wprowadzającego znajdziesz poniżej! ► Seria „100 Dróg” – Wprowadzenie. Aby uniknąć komentarzy nie na temat, nie wypiszę wszystkich dróg od razu. W każdym artykule opiszę kilka i przedstawię swoją perspektywę… Przeczytaj
Wpis!
A co jeśli bez powodu czuje się jakiś taki nijaki bez energii?Niby wszystko mam a najchętniej to bym nie wychodził z łóżka.Pisałeś Piotrze ,że pogoda nie ma wpływu na to co czujemy ale jednak istnieje jesienna depresja i człowiek czuje się bez sił.Ja ogólnie mam taki problem ,że analizuje to jak się czuje jakbym chciał ciagle czuć sie dobrze, być szczęśliwym itd.Nie wiem czy wszyscy tak analizują to ,że czują się gorzej?Nawet nie potrafie być czułym dla partnerki no ciężko opisać ten stan ale dziewczyna też pisała mi,że od jakiegoś czasu czuje się nijaka wiec coś w tym musi być.W lato całkiem inaczej się czułem i była chęć do życia a teraz taki obojetnty i martwy jestem.
Ludzie walczą między sobą od zarania dziejów. Ale jedyny wróg tkwi przecież w nas samych.
Ludzie walczą między sobą od zarania dziejów.
Zgadza się.
I jak sądzisz – dlaczego?
Ale jedyny wróg tkwi przecież w nas samych.
I wg Ciebie kim/czym jest ten wróg?
Dlaczego jest to wróg?
Moim zdaniem które wiem że oczywiście nie musi być faktem to jest tak że ludzie walczą se sobą ponieważ cały czas walczą ze swoim wnętrzem nie akceptują siebie projektują na innych swoje wyparte emocje widzą je w innych i atakują ludzi w których je widzą. Większość ludzi w walce widzi jedyne rozwiązanie. Na świecie cały czas toczą się wojny.
Tym wrogiem jest nasze niedojrzałe ego oraz emocje które nota bene właśnie uznaliśmy za wroga. A one nim nie są.Dla mnie moje emocje są teraz jak bracia zapraszam je stłumione i odczuwam tak długo ile potrzeba jak mocny jest ładunek a później otwieram im drzwi a one spokojnie opuszczają moje wnętrze a ja czuję się od razu lekkszy
Ja się dopiero uczę żyć pozytywnie skoryguj mnie jeśli coś jest nie tak w tym co napisałem.
Ja chcialem Piotrze o oporze. Na forum Metody Sedony, jedna z pan trenerek napisala, ze jezeli swiadomie bedziemy utrzymywac opor, a nawet go specjalnie wzmacniac wystarczajaco dlugo, to on w koncu „pusci”. Porownala to do zacisnietej piesci. Jezeli zacisnac piesc bardzo mocno, z calej sily i tak trzymac, to miesnie w koncu sie zmecza i zacisk sam sie zacznie rozluzniac i w koncu pusci. Podobno tak jest wlasnie z oporem. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?