O Emocjach – Podsumowanie
Witam Cię serdecznie! Kontynuujemy temat cnót charakteru! Części 1-15 znajdziesz klikając na linki poniżej: ► Cnoty (Część 1) – Wstęp i szczerość. ► Cnoty (Część 2) – Ciężka praca, Odwaga. ► Cnoty (Część 3) – Moralność, Ciepło, Pracowitość/Pilność, Niefrasobliwość. ► Cnoty (Część 4) – Wytrwałość, Dobry/uprzejmy, Bycie pomocnym, Pozytywny. ► Cnoty (Część 5) – Rozważność,… Przeczytaj
Wpis!
Wpis ten poświęcony został statystycznym informacjom dotyczącym pornografii. Wg mnie zebranie tych informacji jest niezbędne, by pokazać ludziom (nie tylko uzależnionym!), że porno ma realny wpływ na otaczającą nas rzeczywistość. To nie wszystko. Z Newslettera mogłeś się dowiedzieć w jaki sposób porno wpływa na mózg ludzi w każdym wieku – tym bardziej dzieci. Jeżeli nie… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie! Dzisiaj jeszcze jeden artykuł. Pod jednym z poprzednich wpisów dotyczących niezwykle ważnego tematu kontekstu, świadomości i subiektywności pewien mężczyzna napisał bardzo, bardzo wymowny komentarz. Uznałem, że jest tak praktyczny, odnosi się do tak realnych i powszechnych kwestii, że nie mogę zaniedbać odpowiedzi na niego. Postanowiłem napisać artykuł będący pełną i mam nadzieję… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie! Niemal każdemu zdarzyło się przedstawić sobie pewne samopoczucie w sposób – „nic mi się nie chce”, „nie chce mi się” oraz „nudzę się”. O ile raz na jakiś czas nie ma w tym nic złego, o tyle jeśli doświadczamy tego niemalże każdego dnia, może doprowadzić to do poważnych zaniedbań, bo już wynika… Przeczytaj
Wpis!
,,Dodam jeszcze, że uporządkowanie i uzdrowienie wnętrza, to bardzo poważna praca. Jeśli ją rozpoczniemy, lepiej będzie skończyć i tak się zorganizować, by móc się tym zająć na poważnie. Nie wiem ile toksyn nagromadziłeś/aś w swoim życiu ale nie zdziwmy się, jeśli zacznie się ich ujawniać cała masa. Jeśli zacznie, to dość znaczący sygnał, że trzeba się tym zająć bardzo poważnie i najlepiej poszukać wsparcia.”
No, tak właśnie od paru dni to do mnie dociera. To nie jest jakieś chop siup, coś tam się zrobi i gotowe. To jest wręcz pełnoetatowa praca na krótszy lub dłuższy odcinek czasu, zależnie od osoby.
Fajny artykuł :)
No, tak właśnie od paru dni to do mnie dociera. To nie jest jakieś chop siup, coś tam się zrobi i gotowe. To jest wręcz pełnoetatowa praca na krótszy lub dłuższy odcinek czasu, zależnie od osoby.
Niekoniecznie.
Na początku może być to dużo pracy ale z każdą poświęconą minutą oczyszczamy się z zalegających w nas toksyn i trucizn. Obciążeń. Z każdą minutą będzie nam dużo łatwiej w życiu.
Skoro to postrzegasz jako „pełnoetatową pracę”, to jaka musiała być praca, by to w sobie zgromadzić? 10 etatów? Czy zmieniłeś już tę 10-etatową pracę? Czy ta „praca” zwraca Ci zadowalające rezultaty w zakresie zaangażowania czy nie? Oczyszczenie zawsze jest o kilka rzędów wielkości szybsze od czasu potrzebnego na stłumienie tego wszystkiego w sobie.
Dodanie do 10 etatów kolejnego niewiele zmieni i wtedy faktycznie będzie to wyglądało jak coś trudnego. Jako dodatkowy obowiązek i to jeszcze niełatwy.
Jeśli chcemy to udawać lub „bawić się” w oczyszczanie (nie mówię, że Ty to robisz) ale na co dzień nic kompletnie nie zmienić i nadal trzymać się negatywności – obwiniać, użalać, stresować, zmagać, przełamywać, opierać, to jest to biegunowe minięcie się z tym, o czym tu mówię.
Wtedy lepiej się za to w ogóle nie brać, bo tylko się człowiek zdenerwuje.
To element wewnętrznej pracy nad sobą, która się nie kończy. Jeśli wchodzimy na tę ścieżkę, pozostajemy na niej i wprowadzamy jej owoce do swojego życia każdego dnia. Osoby uzależnione nie mają wyjścia, reszta może temat oczywiście olać kompletnie.