Witam Cię serdecznie! Dzisiaj poruszę temat niewinności – temat trudny ale ważny. Przedstawię go w oddzieleniu od karygodności i odpowiedzialności. Nie będziemy skupiać się na czynach społecznie i prawnie postrzeganych jako przestępstwo. Skupimy się na życiowych błędach, z którymi kojarzymy poczucie winy, wstyd i ból. Ale najpierw rozważny dlaczego do tego w ogóle dochodzi. Świadomość… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie! Rozpoczynamy drugą z trzech serii dotyczących dróg do pokoju, szczęścia i sukcesu! Dzisiaj zajmiemy się szczęściem. Link do artykułu wprowadzającego znajdziesz poniżej: ► Seria „100 Dróg” – Wprowadzenie. Jako, że już w serii “Cnoty (Część 17) – Szczęśliwy, Racjonalność” mówiłem dużo o szczęściu, dzisiaj spojrzymy na to pod względem konkretnych dążeń, konkretnych… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie! Otrzymałem ostatnio mail, w którym Uczestnik Programu WoP zadał mi istotne pytanie(a). W wypowiedzi tej zawartych jest dużo bardzo istotnych niezrozumień i dlatego uznałem, że warto napisać na ten temat osobny artykuł. Oto ta część maila: 1.Otóż tak przeraża mnie myśl, że będę musiał skończyć z między-rasową pornografią na zawsze (nie wiem… Przeczytaj
Wpis!
Witam Cię serdecznie! Przed Tobą nietypowy artykuł. Jest długi ale poświęć proszę na niego swój czas i czytaj go bardzo uważnie. Wiem dobrze jak to jest czytać nawet bardzo wartościową wiedzę (nie znając tej wartości – nie rozpoznając jej) i nie mieć pojęcia co z nią zrobić lub cały czas zastanawiać się czy warto poświęcić… Przeczytaj
Wpis!
Witaj Piotrze.
Napisałbyś coś od siebie na temat współczucia do siebie np. podczas gorszych dni?
Napisałem
Cześć. Czytam twojego bloga od dłuższego czasu i uważam, że po prostu rozwalasz system swoja wiedzą i podejściem do tematu uzależnienia, emocji i tak dalej. Mam do ciebie pytanie. Oczywiście wiem, że emocje siedzą w nas i coś lub ktoś je stamtąd wyciąga( czytałem Hawkinsa, Sedona i twój blog), ale pytając tak po staropolsku: jeżeli “wkurwia” mnie moja praca( jak i wiele innych rzeczy w życiu), to ją zmienić, czy dalej w niej siedzieć i być jej wdzęcznym, za to, że wyciaga ze mnie syfy i toksyny?
Cześć.
Hej Pawle!
Czytam twojego bloga od dłuższego czasu i uważam, że po prostu rozwalasz system swoja wiedzą i podejściem do tematu uzależnienia, emocji i tak dalej.
Dzięki za przemiłe słowa!
Mam do ciebie pytanie. Oczywiście wiem, że emocje siedzą w nas i coś lub ktoś je stamtąd wyciąga( czytałem Hawkinsa, Sedona i twój blog), ale pytając tak po staropolsku: jeżeli “wkurwia” mnie moja praca( jak i wiele innych rzeczy w życiu), to ją zmienić, czy dalej w niej siedzieć i być jej wdzęcznym, za to, że wyciaga ze mnie syfy i toksyny?
Zapytaj się sam siebie czy to na pewno detoks, czy większość z negatywności, które odczuwasz to rezultat Twojej postawy odnośnie pracy?
Np. gniew to emocja, której zadaniem jest dodać nam energii do poradzenia sobie z zagrożeniem. Zwiększa się nasz poziom energii, by wydostać nas ze wstydu, apatii, żalu, strachu, byśmy PRZYSTĄPILI DO DZIAŁANIA, które ma zadbać o Twoje zdrowie/życie.
Więc jeśli nagromadziłeś w sobie gniew, to znaczy, że często stawiałeś się w swojej świadomości w poczuciu zagrożenia, niechęci względem tego, co Cię spotykało i kogo spotykałeś.
Zaś pracę dobrałeś, by to z Ciebie wyciągnąć, bo są w niej ludzie rezonujący m.in. z Twoim gniewem.
Czy więc możesz skorygować swoją postawę nie tylko odnośnie pracy i przestać dostrzegać w niej zagrożenia, przestać podchodzić do niej z niechęcią, praktykować poprzez nią odpowiednie wysokie postawy sprzyjające pracy, rezultatom i Twojemu samopoczuciu (oraz samopoczuciu współpracowników)?
Zastanów się ile tak naprawdę jest w tym Twoje – czyli ile jest detoksu, a ile faktycznych zewnętrznych przejawów negatywności i niedojrzałości innych ludzi?
Czy będziesz potrafił/chciał ich zaakceptował w 100%? Bo tylko 100% akceptacji spowoduje, że przestaniesz cierpieć.
Jeśli nie potrafisz/nie chcesz, wg mnie dobrze, byś zaczął szukać nowej pracy ale jednocześnie bardzo poważnie podszedł do zarówno oczyszczenia jak i rozpoznania swojej ŚWIADOMOŚCI odnośnie pracy, szefa, współpracowników, pensji, etc. – czyli tego, o czym informują Cię emocje. Bo jeśli tego nie skorygujesz, nowa praca stanie się dokładnie taka sama.
Co więcej – czy potrafisz być wdzięcznym za to co czujesz? Bo skoro to jest detoks, to ujawniają się emocje, którym niegdyś stawiłeś opór – czyli względem których wybrałeś niechęć. Bez akceptacji emocji nie można się z nich oczyścić.